Obóz Sekcji Badmintona UKS "KOPERNIK" Słupca
Białystok 10.08. - 22.08.2014r
W tym miejscu będziemy się starali na
bieżąco informować o tym jak przebiega codzienna
praca na obozie.
Dzień I - 10.08.2014r-niedziela
Spotkanie
na dworcu PKP w Słupcy
– 10 sierpnia 2014 roku o godzinie 12.00.
Zabieramy: legitymację szkolną, rakietki do
badmintona, strój i sprzęt sportowy, obuwie na
halę i na dwór, strój kąpielowy i jak jest to
czepek, indywidualne leki, dobry humor
i samego siebie. Takie informacje otrzymali
zawodnicy sekcji badmintona UKS „Kopernik”
Słupca, którzy będą się przygotowywać do
kolejnego sezonu na obozie w Białymstoku. A są
to: Anna Blejwas, Natalia Blejwas, Tobiasz
Jasiński, Wojciech Dranikowski, Jonasz Ansion,
Szymon Śniegocki, Kamil Majda, Mieszko
Raśniewski, Jakub Wiśniewski, Mateusz Chmiel,
Maciej Urbaniak, Jakub Busza, Jakub Jarocki,
Marcel Kędziora i Marcin Górny.
Po krótkim pożegnaniu z rodziną zapakowaliśmy
się do pociągu
i wyruszyliśmy w siedmiogodzinną podróż.
Niestety pogoda nas nie oszczędzała i mocno
spoceni dotarliśmy do celu podróży ok. 19 – tej.
Po posiłku i zakwaterowaniu zapoznaliśmy się z
regulaminami obowiązującymi podczas trwania
obozu w Białymstoku. Wszyscy tego dnia byliśmy
naprawdę zmęczeni żarem lejącym się z nieba,
więc chętnie udaliśmy się na spoczynek. No
jednak nie wszyscy. Maciej, Kuba i Tobiasz
musieli trochę poćwiczyć, bo sen do nich jakoś
nie chciał przyjść….hahahaha.
Dzień II- 11.08.2014r-poniedziałek
Dziś odbyły się dwa pierwsze treningi pod okiem
trenera Mariusza Rakowicza, który zastąpił
trenera Piotra Kabata z Sianowa, który prowadzić
będzie zajęcia ze słupeckimi badmintonistami od
wtorku.
Na porannym treningu wszyscy zawodnicy przeszli
testy sprawnościowe podczas Międzynarodowego
Testu Sprawności Fizycznej. Natomiast
popołudniowy trening miał na celu doskonalenie
podstawowych odbić stosowanych w badmintonie. Po
każdym treningu zajęcia na basenie
i popołudniowy mecz w piłkę wodną. Oczywiście
wygrała ekipa trenera Rakowicza. Przegrani
oczywiście się tłumaczyli, że niby faulowaliśmy.
Też sobie wymyślili. Nic z tych rzeczy. Graliśmy
fer….hahahaha. Wieczorem
i w nocy dotarły kolejne ekipy do Białegostoku
na swoje obozy: z Sianowa
i z Przeźmierowa.
Dzień III- 12.08.2014r-wtorek
Dziś
trzeci dzień obozu w Białymstoku.
W tym dniu obydwa treningi poświęcone były na
doskonalenie podstawowych uderzeń
badmintonowych. Zwykły normalny dzień obozowy
bez jakichkolwiek przygód. Jedynym akcentem
wartym odnotowania
to dzisiejsze imieniny Dyrektora Szkoły
w której przebywamy Pana Leszka Szargieja, który
dostał od nas koszulkę obozową z wydrukowanym
swoim nazwiskiem na plecach. Był bardzo
zaskoczony a nam zrobiło się miło.
A nie......jeszcze jedno.....Ani i Marcinowi
włączyła się obozowa tęsknotka....ale na razie
udało się to jakoś przełamać.
Dzień VI- 13.08.2014r-środa
No
i zaczęło się. Wszyscy trenerzy przebywających
grup na obozach badmintonowych w Białymstoku
musieli się wczoraj wieczorem spotkać
w celu ustalenia harmonogramu korzystania z
hali. A nie było to łatwe. Na ośrodku jest w
sumie 6 grup treningowych. Żeby to wszystko
zgrać każda z grup musi co trzeci dzień odbyć
jeden trening na tartanie lub w lesie
a i tak hala jest zajęta bez żadnej przerwy od
7.00 do 21.00. Spokojnie, wszyscy trenerzy się
tu znają, szanują i lubią więc doszli szybko do
porozumienia. I tak już dzisiejszego dnia na nas
trafił poranny trening
w terenie. Trener Kabata zaaplikował nam bieg tlenowy, który trwał od 30
do 50 minut w zależności od naszego wieku. Po
południu kilka ćwiczeń na materacach i trening
poświęcony poruszaniu się po korcie. Cała nasza
słupecka grupa ćwiczy razem oprócz Macieja
Urbaniaka, który trenuje
z Przeźmierowem. Maciej ma w nadchodzącym
sezonie grać w grze podwójnej z Nikodemem
Jaśkowiakiem z Przeźmierowa i dlatego trenują
razem żeby się zgrywać. Dzień minął miło i
sympatycznie a na basenie walkom wodnym i
zwariowanym skokom nie było końca. Ale
spokojnie. Trener Rakowicz na basenie czuwa.
Dzień V- 14.08.2014r-czwartek
Piąty
dzień białostockiego obozu badmintona. Kolejne
dwa treningi. Poranny mający na celu
doskonalenie techniki serwu krótkiego
bekhendowego, a po południu ćwiczenia z dużą
ilością lotek. Niestety ten obóz przejdzie do
historii. Po raz pierwszy zdarza się, że jeden
z zawodników został dyscyplinarnie wydalony z
obozu za notoryczne łamanie obozowych
regulaminów. Jutro trener Mariusz Rakowicz
odwiezie go do Słupcy. To już postanowione.
Musimy dbać o naszych zawodników,
a ten zagrażał niejednokrotnie zdrowiu swojemu
jak
i pozostałych kolegów. Smutne ale prawdziwe.
Dzień VI- 15.08.2014r-piątek
Szósty
dzień – półmetek obozu. Mimo dzisiejszego święta
my trenujemy dalej. Po to tutaj przyjechaliśmy.
Dziś zawodnicy trenowali schematy zamknięte 2 na
1 oraz doskonalili serwis krótki bekhendowy.
Jednak najwięcej emocji było podczas gier na
połówkach tzw. „LIGA”. Po południu jako sport
uzupełniający gra w piłkę nożną oraz ćwiczenia z
lotkami – tym razem odbicia płaskie. Basen jak
zwykle po treningach obowiązkowy. I tak minął
nam ten dzień. Pierwszy dzień bez trenera
Rakowicza, który wyjechał na ślub swojej
siostrzenicy, ale wraca do nas
w poniedziałek.
Dzień VII- 16.08.2014r-sobota
Siódmy
dzień obozu i kolejne dwa treningi. Ten pierwszy
poranny to chyba przez nas wszystkich
najbardziej nielubiany. Obwód ćwiczebny, czyli
tzw. „stacyjki”. 13 stacji, na każdej stacji
trzy serie po 20 sekund i tak wkoło
2 rundy. Jak ktoś tego nie przeżył to nie wie o
czym mówimy…..duży wysiłek i ból. Po tych
ćwiczeniach basen jak najbardziej wskazany. Po
południu ćwiczenia na szybkość oraz gry
drużynowe z lotką. Niestety wieczorny wypad na
Białystok został odwołany – przegraliśmy z
pogodą. Cały wieczór w Białymstoku lało. No cóż.
Pałacu Branieckich
i podświetlanych fontann nie było nam dane
widzieć. A trener Rakowicz dziś tańczy na
weselu…..sto lat dla młodej pary.
Dzień VIII- 17.08.2014r-niedziela
Ósmy
dzień obozu - niedziela. Dziś zawodnicy dostali
cały dzień wolny. Jest to zgodne z cyklem
treningowym, że siódmy dzień zajęć jest dniem
odpoczynku. Młody organizm musi się
zregenerować.
Do południa kto chciał mógł iść do kościoła
i dla chętnych relaks w basenie.
Po południu wybraliśmy się do Galerii Białej do
kina. Cała grupa wybrała ten sam film
pt. „Strażnicy Galaktyki”. Niedziela za nami i
jutro znów wznawiamy zajęcia.
Dzień IX- 18.08.2014r-poniedziałek
Dzisiejszy poranny trening to było to co lubimy
najbardziej – małe gry tzw. przez nas „karty”.
Po południu już tak lekko nie było, bo
była
praca nóg
– przenoszenie lotek. Dzisiejszy dzień do Maćka
do grupy z Przeźmierowa dołączył Kuba
Wiśniewski. Trener Świerczyńska bardzo chwaliła
naszego młodego zawodnika widząc w nim duży
potencjał. Trenerzy Kabata
i Rakowicz też już to dawno zauważyli. Oby tylko
woda sodowa do głowy nie .... A wieczorkiem
wrócił trener
Rakowicz
i rozpoczęła się zabawa w „Koloniadę”. Każdy
pokój świadczył usługi i tak więc można było
pójść do salonu masażu, salonu piękności,
kasyna, kina, kręgielni czy do drink baru.
Zabawa była fajna i wszyscy świetnie się bawili.
Dzień X- 19.08.2014r-wtorek
Dzień 10 – wtorek I kolejne dwa treningi
słupeckich badmintonistów. Rano
ćwiczyliśmy
z dużą ilością lotek a po południu schematy
zamknięte do gier singlowych. Tak naprawdę,
to był to już ostatni dzień treningowy
naszego obozu. Jutro jedziemy na całodniową
wycieczkę do Augustowa, a w czwartek jak
zwykle w ostatnim dniu obozu gry kontrolne z
zawodnikami z zaprzyjaźnionych klubów. Na
dzisiejszym wieczornym treningu
podziękowaliśmy trenerowi Piotrowi Kabata za
tegoroczne treningi ponieważ już jutro rano
wraca do domu. Duże dzięki i mamy nadzieję,
że efekty pracy będą widoczne podczas całego
rozpoczynającego się sezonu.
Dzień XI- 20.08.2014r-środa
Nie
samymi „paletkami” człowiek żyje....hahaha.
Dziś rano nie było zaprawy porannej. Po
pysznym
śniadanku poszliśmy na basen a później
przygotowanie
do wycieczki do Augustowa. O godzinie 13-tej
wyruszyliśmy w rejs statkiem „SERWY” do
Studziennej.
Jest to tzw. „SZLAK PAPIESKI”, bo dokładnie
tym samym
statkiem co my; 9 czerwca 1999 roku płynął
nasz Papież
Jan Paweł II. Atrakcją tego rejsu jest
pokonanie śluzy,
gdzie różnica między jeziorami wynosi 87
centymetrów.
Po rejsie zwiedziliśmy rynek w Augustowie i
wyruszyliśmy
busem w drogę powrotną do Białegostoku.
Wieczorem
turniej wiedzowy. Podzieleni byliśmy na 3
grupy i razem
z Sianowem, Polanowem, Sławnem, Miastkiem
i Góralicami bawiliśmy się odpowiadając
naprzemiennie na pytania dla
naszych przedstawicieli oraz dla całych
grup. Po 18 zadaniach wygrała
grupa trener Grzejdak, druga była grupa
trenera Pietruszyńskiego a trzecia
grupa trenera Mezgiera. Była fajna zabawa i
w dobrych humorach udaliśmy
się na odpoczynek.
Dzień XII- 21.08.2014r-czwartek
Dziś
już przedostatni dzień białostockiego obozu.
W dniu
dzisiejszym rozgrywany był zakończeniowy
turniej
badmintona. Turniej podzielony był na dwie
sesje –
poranną – gry w grupach, oraz wieczorną –
gry finałowe.
Wszystkich zawodników podzielono na grupy
biorąc pod
uwagę ich wiek, a także umiejętności gry w
badmintona.
Najważniejszym celem było sprawdzenie
podczas gier
swoich umiejętności na tle zawodników z
innych klubów.
W turnieju startowały zawodniczki oraz
zawodnicy
reprezentujący kluby: UKS Kometa Sianów, UKS
Maced
Polanów, UKS Orkan Przeźmierowo, UKS
Baranowo, UKS
Iskra Babimost oraz nasz UKS Kopernik
Słupca. Widać,
że
wszyscy
zawodnicy uczciwie i solidnie przepracowali
obóz, bo wiele spotkań stało na wysokim
poziomie.
Pochwalić się tu można, że swoje kategorie
wiekowe
wygrali Maciej Urbaniak – młodzika młodszego
i Wojciech
Dranikowski – w młodziku. Skoro popołudnie
nasi
zawodnicy mieli wolne, udali się więc
zwiedzić Białystok.
Zobaczyliśmy pałac Branickich oraz piękny
białostocki
rynek. Po spacerze po mieście poszliśmy do
kręgielni,
gdzie młodsi grali
w bowling a starsi chłopcy w bilard. I tak
powoli kończy
się tegoroczny obóz badmintonistów. Jeszcze
tylko
jutrzejsze pakowanie
i porządki i czas wracać do domu.
Dzień XIII- 22.08.2014r-piątek
Ostatnie pożegnania z przyjaciółmi i
Białostocką
Komunikacją Miejską
podjechaliśmy na dworzec
PKP gdzie o 9.07
wyruszyliśmy pociągiem do
domu.
Na
dworcu
w Białymstoku
jeszcze
tradycyjne
pamiątkowe
zdjęcie
i w drogę.
Do Słupcy dojechaliśmy o 15.40. Na dworcu
powitanie
z rodzicami i pożegnanie z koleżankami i
kolegami
z obozu. No i na zakończenie można
wypowiedzieć tradycyjną formułkę „obóz
sportowy
Białystok ‘2014 uważamy za
zakończony”.
Trener Mariusz Rakowicz powiedział:
Wszyscy mieli szansę, kto chciał, to
uczciwie
przepracował cały obóz, ale na to pytanie
niech każdy z obozowiczów odpowie już
sobie sam. Obozowicze uczyli się nowych
badmintonowych zagrań, doskonalili swoją
technikę gry jak również ciężko pracowali
nad techniką poruszania się po korcie.
Szczerze wszystkim gratuluję wytrwałości i
do zobaczenia na wrześniowych treningach
już w Słupcy. Jedzenie w Białymstoku jak
zwykle na najwyższym poziomie; za co
dziękujemy paniom kucharkom. W imieniu
własnym jak i młodzieży dziękujemy
Dyrektorowi Zespołu Szkół nr 6 w Białymstoku
Panu Lechowi Szargiejowi za kolejne
miłe przyjęcie nas pod swój dach
i
udostępnienie całej infrastruktury sportowej
do
prowadzenia treningów i odnowy biologicznej.
Dziękujemy trenerowi Piotrowi Kabata
za bardzo ciekawe treningi, za zaangażowanie
w pracy
ze
słupecką młodzieżą oraz
trenerowi
Robertowi
Kowalczykowi za pełnienie funkcji Kierownika
obozu słupeckiej
młodzieży w trakcie nieobecności Mariusza
Rakowicza.
Dziękujemy
również; trenerowi
Jerzemu Bani, prezesowi UKS „Kopernik”
Słupca panu Wojciechowi Hawro za pomoc
w organizacji obozu. Podziękowania kierujemy
także pod adresem Rady Miasta Słupca
z panem Burmistrzem Michałem Pyrzykiem na
czele oraz Przewodniczącemu Rady
Miasta Słupca panu Andrzajowi Szymkowiakowi.
Nie zapominamy także o niezawodnych
sponsorach słupeckiej sekcji badmintona UKS
"KOPERNIK" Słupca którzy wspomagają nas w
organizacji obozu i podczas całego
sezonu startowego; Uniwersal Transport
Poznań, M-M Mechanika Maszyn Wrocław
i Salzgitter Mannesmann Słupca. Specjalne
podziękowania należą się również
Zarządowi Komunikacji Miejskiej w
Białymstoku za umożliwienie bezpłatnego
korzystania ze środków transportu w trakcie
obozu.
|